czwartek, 17 listopada 2011

Marketing bez logo

Przepraszam za dłuższą nieaktywność, przede wszystkim osoby, które regularnie odwiedzają mój blog. Postaram się by w kolejnych tygodniach wpisy pojawiały się sukcesywnie.
W poprzednim wpisie pisałem o reklamie i przekazie podprogowym. Dzięki zdjęciu, które umieściłem, jak i również krótkich filmów mięliśmy okazję zapoznać się z „przypadkowymi” działaniami dużych koncernów produkujących dobra materialne. Dzisiaj, chciałbym poruszyć kwestię reklamy bez logo. Czym jest tego typu reklama i kiedy mamy z nią do czynienia ? Reklama bez logo to promocja i branding ( budowanie świadomości marki) firm bez wykorzystania logo na różnych materiałach promocyjnych. Na reklamę bez logo decydują się olbrzymie firmy, które mają ugruntowaną pozycję na rynku. Firmy często przyzwyczajają nas do danych kolorów i form reklam. Najważniejszą funkcja reklamy bez logo niewątpliwie jest aspekt pobudzenia wyobraźni konsumenta. Na reklamie, na której nie widnieje nazwa ani logo firmy, musimy wejść w analizę wyżej wymienionych cech reklam by „domyślić” się kto jest reklamodawcą. Firma bawiąc się w ten sposób z konsumentami, zmusza nas do analizy i konieczności zastanowienia się nad tym, kto tak naprawdę jest reklamodawcą i dlaczego decyduję się na „reklamę bez logo”.
Reklama pobudzająca wyobraźnie osób odbierających tego typu przekaz jest według badań dużo skuteczniejsza od klasycznej formy reklamy. Człowiek przyzwyczaja się do kolorów i charakterystycznych elementów kampanii reklamowych. Reklamą bez logo posługują się tak jak wspomniałem wcześniej giganci na rynku światowym. Najbardziej popularnymi przykładami reklam bez logo są Marlboro, Coca Cola, Ferrari i wiele innych firm. Przedstawię Wam parę zdjęć, promujących tego typu element promocji. Spójrzcie na nie i chwilę zastanówcie się nad produktem, który reklamują. 



Przy reklamie bez logo zdecydowałem się umieścić logotyp firm.
Chyba nie ma problemu ze skojarzeniem danych marek z charakterystyczną czcionką, kolorem tła czy też innymi elementami silnie opisującymi i ściśle wiążącymi się z wyżej przedstawionymi markami. Taka forma specyficznego przekazu informacji tak silnie uplasowały się w świadomości konsumentów, że firmy mogą sobie pozwolić na brak logotypu w swoich reklamach. Reklama bez logo niewątpliwie należy do reklamy podprogowej. W poprzednim wpisie zapoznaliście się z  reklamą, która zawierała ukryty przekaz, który wpływać miał na proces myślowy konsumenta. W tej formie promocji przesłanie za pomocą bodźców wzrokowych i często słuchowych informacji o danej marce ma za zadanie promowanie i branding produktu. Kampania tego typu oczywiście wpływa na role decyzyjną przy ostatecznym procesie zakupu. Chętniej sięgniemy po markę, którą kojarzymy i znamy. 

Czy w przyszłości zauważymy trend zwyżkowy tej formy reklamy? Czy reklama bez logo, z racji, że pobudza nasze szare komórki i zmusza do „analizy i procesu skojarzenia” jest bardziej efektywna niż klasyczna reklama z wykorzystaniem logotypu? Jak ten proces przyczynia się do zwiększenia sprzedaży produktu? Nie jestem pewien co do odpowiedzi na te pytania. Co to wzrostu zainteresowania samym neuromarketingiem, jest olbrzymi. Jak już dowiedzieliście się ze wcześniejszych artykułów, interesują się tym liczne korporacje działające na rynku światowym. Na pewno aspekt procesu analizy i skojarzenia przyczynia się do brandingu marki i lepszego zapamiętania o danym produkcie, co również udowodnione jest przy kontrowersyjnej formie reklamy. Co do zwiększenia samej sprzedaży produktu poprzez zastosowanie reklamy bez logo to nie do końca jestem pewien czy działa to w taki sposób. Np. Coca Cola jest firmą o bardzo szerokiej kampanii marketingowej. Dzięki wykorzystaniu brandingu, czyli techniki marketingowej polegającej na kreowaniu i utrwalaniu w umysłach konsumentów faktu istnienia oraz pozytywnego wizerunku konkretnej marki, zakupujemy produkt. Załóżmy, ze siedzimy przed telewizorem i oglądamy American Idol (Amerykańska edycja, która jest sponsorowana przez Coca Colę), ten gigant korporacyjny nie zdecydował się na bezpośrednie umieszczenie loga firmy, za to żuri popija sobie przez cały program coca colę i logo banner American Idol zamieszczony jest na tle czerwonego koloru, typowego dla Coca Coli. Jak najbardziej pragnienie może być wywołane takimi elementami reklamy podprogowej.
Daną formę reklamy można było zauważyć z wieloma produktami marek produkujących wyroby tytoniowe. Z racji, że marketing tego typu produktów został zakazany, zaistniało wiele dyskusji na danym podłożu tematycznym- np. marlboro.
Ferrari - Marlboro: nielegalna reklama podprogowa?

Po raz kolejne podniosły się głosy wykazujące, iż kod kreskowy
widoczny na poszyciu bolidu Ferrari jest jak "dolna część pudełka
papierosów Marlboro". Ferrari odpowiada.

Złote, tytoniowe lata w Formule Jeden odeszły wraz z wprowadzeniem
rygorystycznych, z czasem rygorystycznych jeszcze bardziej, przepisów
dotyczących tego, co reklamować wolno, a czego nie. Presja, jaką na
sportowy świat wywarła antynikotynowa polityka niemal doszczętnie
ogołociła padok F1 z papierosowych akcentów. Niemal - ostało się tylko
Marlboro. Jeszcze w 2007 roku logo Marlboro dało się ujrzeć - w trzech
Grand Prix - na poszyciu czerwonego bolidu. W sezonie kolejnym
widzieliśmy już tylko [nie/wiele mówiący?] kod kreskowy. Sam zaś team
F1, na mocy umowy obowiązujące do końca 2011, przedstawia się jako
Scuderia Ferrari Marlboro.

Obudzeni z zimowego snu lekarze dostrzegli "nagle", że kod kreskowy to
jawny przykład reklamy podprogowej wyrobów tytoniowych, a zatem rzecz
sama w sobie nielegalna i domagająca się wszczęcia postępowania. Jak
twierdzi członek londyńskiego Royal College of Physicians, John
Britton:
"Ten kod kreskowy wygląda jak dolna część pudełka papierosów Marlboro.
Byłem oszołomiony, gdy to sobie uświadomiłem. To już sięga granic.
Jeśli spojrzeć na to, w jaki sposób ewoluował kod kreskowy na
przestrzeni ostatnich czterech lat, widać, że to stopniowe formowanie
reklamy."
Opinię tę wspiera Gerard Hastings z Center for Tobacco Control Research:
"Uważam, że to reklama. Dlaczego akurat kod kreskowy? Jakie jest ich
wyjaśnienie?
A Ferrari wyjaśnia słowami swojego rzecznika prasowego:
"Kod kreskowy należy do poszycia, nie jest elementem żadnej kampanii
wprowadzającej podprogową reklamę."
żródło: f1.zone.pl

Reklama to jeden z wielu elementów marketingu. Głównym celem marketingu jest pozyskanie nowych klientów i sprawienie by kupowali więcej i częściej „dobra konsumpcyjne”, które sprzedajemy. Sama reklama również spełnia wiele funkcji. Dzisiaj możliwe, że zapoznaliście się z nowymi pojęciami jakimi jest branding i szeroko rozumiana promocja. Z wielu badań wynika, że utrzymanie klienta jest dużo tańsze niż pozyskanie nowego, dlatego techniki marketingu, mające za zadanie utrzymać pozytywny wizerunek firmy w dzisiejszych czasach są tak ważne. Równie istotną techniką marketingową w dzisiejszych czasach jest pozycjonowanie, z którym do czynienia mamy na co dzień, oglądając telewizję, idąc do sklepu czy przechadzając się po mieście. Obydwie te techniki dla większości z nas wydają się czymś kosztownym, przeznaczonym tylko dla dużych korporacji, a tak nie jest. Głównym celem brandingu jest zauważenie ze strony konsumentów naszej marki i zachęcenie do skorzystania z naszych usług, oraz spowodowanie by konsument zapamiętał nas jak najlepiej, by nas polubił i chciał skorzystać z naszych usług w przyszłości ponownie. Większość z nas kupuje produkty, które zna, czy też po prostu lubi. Świadomość marki jest ważna przy procesie zakupu, emocjonalne podejście konsumenta do produktu jest w stanie przeważyć szale procesu podjęcia decyzji. Pozycjonowanie marki w naszych umysłach i nadanie jej jak najlepszych cech powoduję, że chętniej i więcej kupujemy, czyli spełnia wymagania założone przez naukę, jaką jest marketing. O technikach marketingowych takich jak branding oraz pozycjonowanie napiszę w kolejnym blogowym wpisie, więc zapraszam już niedługo do odwiedzenia mnie ponowie. Dzięki za zainteresowanie i „do zobaczenia”. 

Na koniec zachęcam do zapoznania się z "galerią najlepszych"- moim zdaniem, reklam kontrowersyjnych.